top of page

*(3)STAR-LORD

"Quill"

ogier fiordzki urodzony 16 lutego 2012

hodowli Estrella Baroque Stud

właściciel Estrella Baroque Stud

koń bułany, 143 cm w kłębie

RODOWÓD
Falling Mist (fd)
Nepal (fd)
Desolation (fd)
Saragossa (fd)
Volae (fd)
Norya (fd)
Asgardian (fd)
Storm (fd)
Nikita (fd)
Son of Asgard (fd)
Orkney Mist (fd)
Star-Lord (fd)
Selene (fd)
Orkney Heaven (fd)
White Mist (fd)
OFERTA HODOWLANA

Koń dopuszczony do hodowli

Bonitowany - osiągnięty wynik bonitacji: 95 pkt.

Cena stanowienia: 5.000 h

Cena nasienia mrożonego: 3.000 h

Proponowany program hodowlany z klaczami fiordzkimi:

Banshee, Cerebro, Candy Doo

OPIS KONIA

Historia: Był bardzo długo wyczekiwanym źrebakiem urodzonym w naszej stajni. Gdy tylko przyszedł na świat, wszyscy wiedzieli, że będzie z niego kawał trudnego charakteru, jednak mimo to wszyscy go pokochali. Konik dorastał w Estrelli, szybko zdążył zepsuć parę rzeczy, bo to typ odkrywcy niszczyciela. Gdy dorósł, został przygotowany przez nasz zespół do udziału w zawodach. Początkowo miał startować tylko w dresażu, jednak szybko odkryliśmy także jego ogromny talent do skoków.

Praca na ujeżdżalni: Ogólnie jak na fiordka strasznie to charakterne bydle. Zazwyczaj zachowuje się w miarę poprawnie, ale jednak zdarza się, że nagle coś mu odwali w tym mózgu i zacznie ot tak sobie brykać, bo tak fajniej. Generalnie wymaga jeźdźca, który poradzi sobie z jego temperamentem dodatkowo wzmocnionym przez fakt bycia ogierem. Lord jest chyba w gruncie rzeczy jednym z bardziej pyskatych i pomysłowych koni, z jakimi mamy do czynienia w stadninie. Odpowiednio zebrany podczas pracy i ładnie ustawiony na pomocach prezentuje się wspaniale. Jest bardzo lekki w prowadzeniu, zwrotny, ładnie podstawia zad, przez co jego ruch staje się naprawdę elegancki. Schody zaczynają się w momencie, kiedy jeździec utraci lekkość w jego pysku. Wtedy ogier perfidnie kładzie się na rękach, a skoro obciążony przód, nic nie przeszkadza w brykaniu. Dlatego w jego przypadku bardzo ważne jest, żeby głowę trzymał na odpowiedniej wysokości, a w przypadku wykonywania ćwiczeń rozciągających oraz żucia z ręki - ważne jest, aby cały czas miał podstawiony zad od kłodę, to praktycznie zapewnia, że ogier będzie szedł bardzo lekko. Nie płoszy się. Praktycznie się nie boi. Nie ma czegoś takiego, co wytrąciło by zbója z równowagi.

Praca w terenie: Tutaj jest o niebo lepiej. Koń jest tak zaabsorbowany otoczeniem i podziwianiem widoków, że zapomina o tym, iż jest ogierem i ma swój charakterek. Jest zupełnie niepłochliwy i co więcej, w pełni rozluźniony przez praktycznie cały teren. Nie ma powodów, by obawiać się, że cokolwiek wymyśli. Przy całym swoim wątpliwie spokojnym charakterze, jest bardzo bezpieczny, bo nigdy nie ponosi. Nie ciągnie też do stajni, jak to czasem bywa w przypadku koni nielubiących terenów. Chętnie wchodzi do wody i wspaniale nadaje się do pławienia, trzeba jednak pamiętać, że to ten typ, który lubi się czasem wykąpać - trzeba mieć się na baczności, żeby przypadkiem nie skończyć w wodzie. Lubi skakać w terenie i chętnie galopuje w zawrotnych prędkościach. Bardzo lubi także wyścigi z innymi końmi, jeśli ściga się z kucami, z którymi ma większe szanse, niż z dużymi końmi, często walczy o pierwszą pozycję.

Zachowanie w obejściu: W obejściu jest aniołem. Nagle wybacza mu się wszystkie grzechy i przewinienia związane z pracą pod siodłem. Uwielbia kontakt z człowiekiem i wymaga go naprawdę wiele. Głaskanie, smakołyki, wszystko, co się tylko da, uwielbia to. Podczas czyszczenia stoi spokojnie, ani myśli jakkolwiek się kręcić czy kombinować. Ładnie daje wszystkie kopytka, nie kopie, nie odsadza się, nie gryzie. Zakładanie mu sprzętu też przebiega spokojnie. Trzeba tylko pamiętać, aby nie uderzyć wędzidłem w ząbki Lorda, bo wtedy chłopak bardzo się denerwuje. Kąpiele nawet lubi, a przynajmniej spokojnie stoi i nie ma z nim kłopotów. Przy weterynarzu i kowalu zachowuje się bardzo grzecznie.

W stajni: Różnie to z nim bywa. Gdy ma lepszy dzień, jest naprawdę spokojny i grzeczny, jeśli natomiast przydarzy mu się gorszy dzień - lepiej z nim nie zaczynać, bo potrafi być naprawdę natrętny. Chodzi wtedy po boksie, rży, zaczepia wszystkie konie wkoło. Bardzo niechętnie daje sobie założyć kantar. Czyszczenie go w boksie jest możliwe i nawet nie przesadnie utrudnione. Gdy zostaje sam, dostaje istnego szału. Zaczyna wariować, skakać, przebierać nerwowo nogami. Jeśli zbyt długo jest zamknięty w boksie, potrafi naprawdę dawać do zrozumienia, że jeszcze chwila, a wybuchnie. Podczas karmienia jest raczej grzeczny.

Na padoku: Jest komunikatywny i uwielbia zabawy z innymi końmi. Chce nawiązać kontakt z każdym koniem, z jakim tylko wychodzi na zewnątrz. Bardzo chce wariować i bawić się, biegać i brykać. Może bez problemu wychodzić na padok z innymi ogierami i wałachami, nie ma bójek, wariowania, kombinowania. Nigdy nie wdaje się w większe walki, co najwyżej drobne potyczki na zęby, czasem któryś z koni potrafi go odstraszyć zębami, a on odchodzi bez większego marudzenia. Podczas sprowadzania czasem troszkę odchodzi, ale po chwili odpuszcza i spokojnie pozwala się złapać.

Na zawodach: Chłopak zaczął startować, gdy tylko został przygotowany do udziału w zawodach. To wyjątkowo ciekawska bestia, która do przyczepki wchodzi bez zawahania dlatego, że ciekawi się, gdzie pojedzie tym razem. Bardzo cieszy się z każdego wyjazdu i widać, że lubi podróżować. Podczas drogi jest grzeczny i nie sprawia problemów. Przygotowywanie go do startu przebiega bardzo sprawnie, ogierek nie niecierpliwi się i stoi grzecznie. Do momentu założenia ogłowia stoi praktycznie w bezruchu, jednak gdy się na niego wsiądzie, zaczyna chodzić w kółko. Po prostu łazi podczas dopasowywania strzemion, podpinania popręgu, chodzi i świetnie się bawi. Na rozprężalni już w kłusie jest w pełni rozluźniony i można pracować nad trudniejszymi elementami. Nie stresuje się wyjazdami ani samym w sobie startem.

Zdrowie: Star-Lord jest całkowicie zdrowy, a jedyną drobną chorobą, jaka mu się przydarzyła była gruda na lewej tylnej nóżce, której nabawił się jesienią 2015 roku. Oprócz tego jednak ani razu nie chorował poważniej. Ma całkiem zdrowe nogi, nie kuleje, nie ma sztywności kończyn, nie widać także jakiejkolwiek opuchlizny. Nie ma też nadwrażliwego układu oddechowego i pokarmowego.

Hodowla: Star-Lord jest synkiem dwóch naszych koni, a oba z nich mają rodziców także w Estrelli. Na ten moment jest jeszcze zdecydowanie zbyt młody, aby brać udział w programie hodowlanym, jednak gdy dorośnie, prawdopodobnie zostanie wdrożony do hodowli. Nie mamy jednak w planach uczynienia z niego czołowego ogiera kryjącego, jednak prawdopodobnie będzie użyty w hodowli.

Chody: Bardzo ładne i sprężyste, porusza się typowym chodem fiordka sportowego. Ma dość obszerny chód i bardzo ładnie się prezentuje, przykuwa spojrzenia. Ma okrągłą foulę i bardzo ładny kłus wyciągnięty. Wbrew standardom dotyczącym chodów koni tej rasy, Star-Lord delikatnie wybija, przez co nie każdemu dobrze się na nim jeździ.

PREDYSPOZYCJE KONIA

dresaż L-P

Jest do tego bardzo ładnie przygotowany. Pod dobrym jeźdźcem jest przepuszczalny przez cały przejazd, a do tego bardzo ładnie radzi sobie z trudniejszymi elementami przejazdu. Do perfekcji ma dopracowane przejścia, które zawsze przykuwają spojrzenia widzów oraz sędziów. Nawet przejście z galopu do stójki jest bardzo płynne oraz dynamiczne. Ładnie się porusza i elegancko prezentuje chody boczne, które bardzo lubi. Nie wiesza się na rękach i ładnie odpowiada na sygnały. Czasem nieco wpada do środka podczas ciaśniejszych wolt oraz gdy nieodpowiednio skoordynuje się pomoce, może zostawić zadnią nogę podczas zatrzymania, ale oprócz tego praktycznie nie popełnia błędów. Ma eleganckie dodania i skrócenia, podczas skróceń bardzo charakterystyczne jest, że swoją energię, którą normalnie wykorzystuje do pójścia do przodu, wysuwa do góry, co dodaje mu sporo do efektowności chodu.


skoki mini LL-LL, luzem

To jego hobby i bardzo się do tego przykłada. Elegancko podwija nóżki i skacze ze sporym zapasem, spokojnie mógłby zostać zaliczony do najdokładniejszych koni skokowych, jakie istnieją. Zrzutki praktycznie mu się nie zdarzają. Może i nie skacze wyjątkowo wysoko i nie jest bardzo szybki, ale skacze z taką dokładnością, że właściwie nie ma szansy, aby jakikolwiek drąg spadł. Nie ma także szansy, aby wyłamał. Każdy start z nim jest szansą na bardzo widowiskowe zwycięstwo, a jedynym, czego trzeba pilnować jest to, aby nie dostał wędzidłem w zęby, bo wtedy bardzo łatwo może się zrazić i oczywiście trzeba pilnować jego tempa, bo czas to właściwie jedyna przewaga, jaką mogą uzyskać nad nim pozostałe konie.


cross very easy

Zdecydowanie nie jest to jego przewodnia dyscyplina i z tego też względu startuje tylko w najniższej klasie, aczkolwiek bardzo to lubi. Uwielbia skakać, a więc tym samym bardzo dobrze czuje się na trasie crossowej. Skacze bardzo ładnie i lekko, wysoko podnosi nogi. W prawdzie nie jest wyjątkowo szybki, ale nigdy nie wyłamie, a do tego ma bardzo mocne zadnie nogi, więc podnosi się wysoko nad przeszkodą. Przegalopowuje przez wodę i nie ma kłopotów z płochliwością. Idzie bardzo pewnie i choć jest to wyłącznie jego dodatkowa dyscyplina, może w niej wiele osiągnąć.


wystawy

Jest uroczy i nikt raczej temu nie zaprzeczy. Bardzo ładnie się rusza i potrafi pokazać się z najlepszej strony. Nie ma problemu z brykaniem czy innymi cyrkami, bo wie, że nie jest to wskazane podczas pokazu. Sędziowie bardzo wysoko oceniają jego śliczne chody. Nie rozpraszają go inne konie, jest skupiony na prezenterze. Podczas prezentacji w miejscu jest spokojny, jednak gdy trwa zbyt długo, może zacząć się niecierpliwić i troszkę kręcić.

bottom of page