Historia: Caramelo to chyba najbardziej nieplanowany źrebak, jaki w historii naszej stadniny się urodził. Po prostu pewnego pięknego dnia nasza klacz Salvaje, zaczęła dziwnie się zachowywać i stała się bardzo agresywna, co bardzo nas zastanawiało, bo zawsze była wzorem do naśladowania. Po jakimś czasie zaczęła tyć. Skończyło się na weterynarzu i krótkiej diagnozie - klacz jest źrebna! Totalne zaskoczenie i brak pomysłu na to, co teraz ma się w ogóle stać. Wszyscy zdurnieliśmy. Kto był ojcem? Mamy matkę, kto był ojcem? Przecież kobyła nie zaszła w ciążę sama! W końcu udało nam się znaleźć winowajcę, a dokonaliśmy tego poprzez liczne badania genetyczne. Potwierdzone na milion procent zostało, że ojcem jest Samuraj. Cukierek przyszedł na świat i zachwycił wszystkich.

​

Praca na ujeżdżalni:

Praca w terenie:

Zachowanie w obejściu:

W stajni:

Na padoku:

Na zawodach:

Zdrowie:

Hodowla:

Chody: