Historia: Klacz ma dość niewesołą historię. Urodziła się w ogromnej stadninie, która splajtowała rok po jej narodzinach. Młoda Blade, odsadzona już od matki, trafiła do przydomowej stajni. Tam jednak nabawiła się poważnej grzybicy skóry i trafiła do handlarza. W przeciągu następnego roku cały czas jeździła od targu do targu, ale nikt nie chciał kupić schorowanej dwulatki. Dopiero po jakimś czasie rozmyślań Agnes zdecydowała się ją kupić. Przywiozła przestraszoną, słabą Blade do stajni. Kobyłka była bardzo nieufna, ale gdy już przestała się bać, okazała się być bardzo znarowiona. Oprócz tego nauczyła się łykać i robiła to prawie cały czas. Dziewczyny znalazły tylko jeden sposób, by wyciągnąć ją z nałogu. Zaczęły nieco przedwczesne zajeżdżanie i w wieku trzech lat Ancient była już w pełni zajeżdżona. Jak podejrzewały zajęcie w postaci jazd i zabaw z końmi odwiodło Blade od nałogu i klacz nie łyka już od ponad trzech lat.

​

Praca na ujeżdżalni: Ancient jest dość pyskata. To trudny koń o ogromnym potencjale i jeszcze większej ilości energii. Wymaga jeźdźca, który ją opanuje. Jest strasznym zbójem i jedyne o czym myśli, to żeby się wylatać. Już podczas wsiadania jest z nią ciężko. Kręci się i nie pozwala nawet włożyć nogi w strzemię. Gdy jeździec już jakimś cudem znajdzie się w siodle, klacz zdaje się być już spokojna, ale to tylko złudzenie. Już przy pierwszym zakłusowaniu zaczyna kręcić się wkoło własnej osi, cofać się. Na pomoc batem odpowiada barankiem i dzikim galopem wkoło ujeżdżalni. Gdy już się uspokoi dalej próbuje jeźdźca, tym razem nie chcąc skręcać. Nie robi tak jednak pod wybraną grupką osób, które darzy szacunkiem, a może nawet sympatią. Jest wtedy spokojna i ładnie odpowiada na sygnały, nigdy nie próbuje ponosić, czy jakkolwiek wariować. Schodzi na wędzidło, idzie na kontakcie i pięknie się prezentuje. Nie jest płochliwa, wręcz przeciwnie, bardzo dzielna. Wybryki, które często prezentuje wynikają z prób zdominowania człowieka, a jeśli jej się nie uda i wyczuje, że jeździec nie pozwala klaczy lecieć sobie w kulki, od razu staje się wzorem do naśladowania. Szczególnie dobrze zachowuje się, gdy na jeździe wiele się dzieje, ponieważ jest wtedy zainteresowana jazdą i nie nudzi się.

​

Praca w terenie: Ancient nie jeździ dużo w teren, ponieważ jest bardzo trudna do opanowana przez niedoświadczonego jeźdźca i przez to może stanowić zagrożenie dla innych koni, jednak czasami załapie się do zastępu. Jeździec jedzie wtedy na dosłownej beczce dynamitu, która tylko czeka na okazję, żeby wybuchnąć. Klacz jest bardzo trudna i chce wyprzedzać konie. Jeśli już uda się ją przed tym powstrzymać, trzeba uważać, aby przypadkiem z nudów nie kopnęła idącego za nią konia. Nie ponosi. Czasami wiesza się na wędzidle. Nie są dla niej straszne nierówności i wyboiste tereny. Nie wejdzie do wody za żadną cenę.

​

Zachowanie w obejściu: Ancient jest bardzo nieprzyjemna podczas czyszczenia. Gdy czyści się ją zgrzebłem, Blade potrafi chłapnąć zębamu. Szczotka musi być miękka, żeby przypadkiem na drażniła delikatnej skóry klaczy. Czesanie grzywy i ogona przebiega spokojnie. Kopyta klacz daje ładnie, nie wyrywa nóg, nie opiera się. Przy siodłaniu macha głową i nie chce mieć dopiętego popręgu. Czasami odmawia przyjęcia wędzidła, ale najczęściej jednak przyjmuje je. Niechętnie, ale przyjmuje. Weterynarza nie lubi, ale jakoś tam pozwala się obejrzeć. Największy problem sprawia podczas tarnikowania zębów, ponieważ mimo znieczulenia i lekkiego uśpienia, i tak potrafi machnąć głową, co jest bardzo niebezpieczne. Kowala znosi i jest zdecydowanie spokojniejsza, niż przy weterynarzu, ale i tak jest nieco spięta. Nie wyrywa nóg, nie boi się dźwięku przybijanej podkowy. Kąpieli nienawidzi i podczas prób umycia jej, wszyscy są bardziej mokrzy od niej samej.

​

W stajni: Klacz nie lubi zostawać sama. Jest bardzo nerwowa, chodzi po boksie, rży, wspina się. Gdy otworzy się jej wtedy boks, Ancient wybiega z boksu i ucieka w stronę padoków. Ale gdy jest z końmi, też jest niezadowolona i cały czas się na nie rzuca z zębami. Pora karmienia wywołuje u niej dzikość, zaczyna kopać w boks i gryźć wszystkie konie wkoło. Czasami próbuje uciec z boksu. Nie pozwala czyścić boksu, gdy jest w środku, biega wtedy wkoło człowieka i go gryzie.

​

Na padoku: Blade jest bardzo energicznym koniem, zatem gdy tylko poczuje wolność, zaczyna dziko biegać, brykać i skakać. Zaczepia inne konie i chce się z nimi bawić, wtedy radośnie biegają wkoło padoku i wygłupiają się. Klacz nie lubi, gdy się ją sprowadza i próbuje uciekać, ale powoli uczy się już, że nie należy uciekać przed ludźmi i gdy proszą ją o to, aby zejść z pastwiska, powinna to zrobić. Uwielbia się tarzać.

​

Na zawodach: Wchodzenie do przyczepki jest bardzo stresujące dla klaczy. Boi się tak małych, zamkniętych przestrzeni i przez to odmawia wchodzenia do przyczepki. Najlepszym sposobem, aby weszła do przyczepki, jest wprowadzenie jej na linach. W drodze jest już spokojniejsza. Nie kopie w drzwiczki, jest bardzo grzeczna, choć widać, że zestresowana. Przy wyprowadzaniu na dziko rzuca się na drzwiczki. Podczas czyszczenia i siodłania i nerwowa, ale wie, że idzie na zawody, więc jest spokojniejsza, niż na co dzień. Po zakończeniu przejazdu jest już całkiem rozluźniona. Na rozprężalni potrzebuje sporej ilości galopu, aby się rozluźniła.

​

Zdrowie: Klacz od młodości nie miała szczęścia i była dość chorowita. Pierwszą poważniejszą chorobą, jakiej się nabawiła, była grzybica skóry. W przebiegu choroby straciła wiele sierści i długo chorowała, co było bardzo niebezpieczne dla konia w jej wieku. W końcu wyzdrowiała, ale dopiero, gdy trafiła do nas. Podczas beztroskich szaleństw na padoku, będąc wtenczas klaczą źrebną, nadciągnęła delikatnie ścięgno. Szybko jednak z tego wyszła. Na szczęście w jej ruchu nie pozostał nawet ślad po tamtej niewielkiej kontuzji. Oprócz tego klacz jest w pełni zdrowa. Ma zdrowe oczy i nie ma żadnych wad genetycznych.

​

Hodowla: Blade jest córką dwóch wspaniałych koni achał-tekińskich. Sama także już sprawdziła się w hodowli. W naszej stajni urodziła dotychczas sześć źrebiąt. Ogierka Aresa [og. The Elven Prince], klaczkę Arwenę [og. Golden Lucky], ogierka Ancient Knight [og. *The Elven Prince], ogierka Ancient Talizman [og. The Elven Prince] i klaczkę Lone Desire [og. The Elven Prince], a także klacz Laurelin [og. *Milky Way] oraz przepiękną klacz Pallas Athena [og. The Elven Prince]. Źrebięta są w pełni zdrowe. Jest wyśmienitą matką, doskonale zajmuje się potomstwem, pokazuje im świat, uczy wszystkiego. Jest przy tym surowa i nie pozwala wejść sobie na głowę, zatem jej dzieci są od początku uczone szacunku do innych. Jej umaszczenie bardzo wpływa na gen ogiera. Zwykle jej źrebięta są kare, gniade lub siwe. Nie przekazuje charakteru (co za szczęście), ale przekazuje predyspozycje do dresażu niskich klas. Pokryta odpowiednim ogierem może dać naprawdę wartościowe źrebięta. Dobrze przyjmuje ogiera, nie próbuje się przed nim bronić ani go kopać.

​

Chody: Ancient ma wyjątkowy ruch. Jej piękna faza zawieszenia i wręcz fenomenalny wykrok nadaje jej majestatyczności i gracji. Jest po prostu piękna w swoim ruchu. Stęp jest bardzo płynny, obszerny, ładny, kłus wysoki, długi, pięknie dopracowany. Galop jest powolny, stateczny, spokojny i zarazem niezwykle dostojny.