"Starożytna"
klacz achał-tekińska urodzona 24 kwietnia 2011
hodowli Estrella Baroque
właściciel Estrella Baroque
klacz kara, 167 cm w kłębie
THE ANCIENT ONE
RODOWÓD
OFERTA HODOWLANA
Koń dopuszczony do hodowli
Koń bonitowany
Wynik bonitacji: 83 pkt.
Cena wyźrebienia: 7.000 h
Cena embriotransferu: 3.000 h
OPIS KONIA
Historia: Klaczka została wyhodowana w naszej stajni jako jeden z tych koni, który miał następnie zostać sprzedany do prywatnych właścicieli. Zajeździliśmy ją i przygotowaliśmy do zawodów. Nowi właściciele przyjechali po nią i zachwyceni wspaniałą achałką, zabrali do swojej przydomowej stajni. Jej nowy właściciel regularnie z nią trenował i startował w zawodach. Po jakimś czasie jednak okazało się, że achał-tekiński temperament go przerastał. Zgłosił się do nas z prośbą o pomoc, jednak po kilku treningach okazało się, że klacz po prostu nie dawała mu się opanować. Postanowił sprzedać ją nam za półdarmo. Klacz od tego czasu mieszka w Estrelli i trenuje pod naszym okiem.
Praca na ujeżdżalni: Jest wyjątkowo wymagającym koniem. Nie chodzi nawet o to, że jeździec musi na niej dobrze kontrolować sam siebie, chodzi raczej o jej charakter. Jest temperamentna i nie daje łatwo za wygraną. Koń pokroju naszej kasztanki Confident And Arrogant - zanim się podda jeźdźcowi, wymyśli miliony sposobów na sprawdzenie go. Podstawową jej cechą jest to, że jest wyjątkowo uważna. Wykona każde polecenie od niewiarygodnie delikatnej pomocy. Zagalopowanie to zamknięcie ręki i przełożenie łydki, nawet bez dociskania. Wygina się i zbiera bez obiekcji od bardzo delikatnych pomocy. Problem jest innej wagi. Niech tylko jeździec na moment pozwoli jej przejąć kontrolę, a nie ma szans, aby z dalszej współpracy cokolwiek było. One wykorzysta każdą sposobność, by wręcz zrzucić nic niepodejrzewającego delikwenta. Mimo to, gdy umie się opanować jej trudny charakter, praca z nią to sama przyjemność.
Praca w terenie: Jest energiczna i bardzo chętna do pracy. Ładnie chodzi po trudnym terenie, nie przejmując się specjalnie obecnością czy brakiem innych koni. Jest zupełnie niepłochliwa. Może się obok niej drzewo przewrócić, jej to specjalnie nie ruszy. Nie lubi jednak wody. Unika zamoczenia kopytka w kałuży, przeskakuje nad każdą jedną spotkaną po drodze. Nie toleruje chodzenia po błocie, więc tereny z nią po deszczu wyglądają różnie. Nawet, jeśli jest przed nią odrobina błota, którą ma przejść stępem, ona zrobi zwrot o sto osiemdziesiąt stopni i pójdzie z powrotem do stajni. Podczas galopu do stajni może się zdarzyć, że próbuje rozpędzić się zbyt mocno, jednak jeśli założy jej się mocniejsze wędzidło i jedzie się ją pewnym dosiadem oraz konsekwentną ręką, nie powinno jej to nawet przejść przez myśl.
Zachowanie w obejściu: To kawał wrednej mendy, która najchętniej wszystkich by zżarła na kolację. Okropnie gryzie i trzeba jej naprawdę pilnować, żeby podczas czyszczenia nie skończyć z ogromnymi śladami zębów achałki. Czasami warto trzymać przy sobie bacik, aby w przypadku, gdy klacz naprawdę zacznie przesadzać, upomnieć ją świstem czy wręcz uderzeniem w szyję. Warto też wiązać ją na dwa uwiązy, bo to zapewnia większą stabilność jej głowy. Najlepiej wyczyścić ją szybko i sprawnie i zabierać się za siodłanie. Zakładanie siodła i ochraniaczy przebiega bez komplikacji, jednak ogłowie to już nie lada wyczyn. Wystarczy zdjąć jej kantar, a ona, obrażona, że musi iść na jazdę, już zaczyna kłapać zębami. Jeśli jednak pokaże jej się, że nie ma prawa tak robić, można ją spokojnie przygotować na jazdę. Prowadzenie jej też najlepiej, by przebiegało z bacikiem, który w razie potrzeby upomni pyskatą klacz, że nie może sobie pozwalać na zbyt wiele. Mycie jej to prawdziwe wyzwanie, choć i tak największa rozpacz spotyka tego, kto ma podać jej pastę na odrobaczanie. Wtedy okazuje się, że karwasze łucznicze ratują życie.
W stajni: Jest spokojna i cicha tak długo, jak nikt nic od niej nie chce. Później zaczyna się robić mniej kolorowo. Do czyszczenia trzeba ją wyprowadzić z boksu, bo zeżre i wypluje tylko kości. Najlepiej też unikać sprzątania w boksie, gdy jest w środku, bo w najlepszym razie przewróci taczkę, w najgorszym - przebiegnie po człowieku. Raz już spróbowała, na szczęście szybki refleks uratował naszego stajennego. Podczas karmienia jest spokojna, nie spieszy jej się, bo wie, że w końcu dostanie. Może zostawać sama, nie przeszkadza jej to.
Na padoku: Jest grzeczna, aczkolwiek trzeba uważnie dobierać jej stado. Jeśli puści się ją razem z innymi dominującymi końmi, może się to skończyć poważną sprzeczką. Tak długo, jak jest na uboczu i nikt jej nie zaczepia, tak długo wszystko jest dobrze. Musi jednak wychodzić ze stadem, gdyż jeśli jest sama, potrafi się rozpędzić, dobrze zbaskilować i przeskoczyć płot. Przy sprowadzaniu można się namęczyć, choć po jakimś czasie odpuszcza i można ją spokojnie złapać.
Na zawodach: Klaczka brała udział w zawodach i jest zdecydowanie bardzo dobrze otrzaskana ze wszystkim, co może zaskoczyć konia w takich sytuacjach. Nie panikuje, jest naprawdę odważna i pewnie się ją prowadzi. Co by się nie działo, może wyratować jeźdźca, z tego też powodu nadaje się dla dobrego, zdecydowanego, acz zaczynającego starty w zawodach jeźdźca. Na rozprężalni jest bardzo skupiona i od samego początku bardzo dobrze się z nią pracuje. Wszystko, co wypracuje się w pracy na placu, owocuje na zawodach.
Zdrowie: Ancient cieszy się bardzo dobrym zdrowiem. Jest silnym, bardzo wytrzymałym koniem, którego jedynym minusem jest rasa. To koń egzotyczny, w związku z tym zimą potrafi marznąć, gdyż nie zarasta tak, jak konie przyzwyczajone do chłodniejszych klimatów. Wystarczy ją derkować, a wtedy już wszystko jest dobrze. Ma zdrowe nogi.
Hodowla: Klacz jest dopuszczona do hodowli, jednak póki co nie mamy w planach rozmnażania jej, nie jest także dostępna do pokrycia, a nawet nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie. Skupiamy się wyłącznie na jej karierze sportowej.
Chody: Miękkie. Siedzi się na niej jak na kanapie. Bardzo ładnie się rusza i równie ładnie prezentuje. Galop jest bardzo obszerny, niski, typowy dla konia skokowego, kłus energiczny, obejmujący dużą połać, a stęp rytmiczny i mocno przekraczający.
PREDYSPOZYCJE
TRENINGI
OSIĄGNIĘCIA
POTOMSTWO
Ogiery/Wałachy:
-
...
Klacze:
-
...
Skoki [L-N]
To jej żywioł i życie. Jest bardzo skoczna, ma mocny, szeroki zad. Wybija się bardzo pewnie i nawet, gdy skacze pod sporym kątem, wyratuje sytuację. Bardzo dobrze skacze zwłaszcza szerokie przeszkody, baskiluje i ładnie pracuje całym ciałem. Idealnie radzi sobie także przy krótkich najazdach. Ogólnie jest koniem przeznaczonym do skoków i zakochanym w nich z całego serca, w związku z czym zawsze daje z siebie wszystko. Należy pamiętać jedynie, że ważne jest oddanie jej wodzy w trakcie skoku, gdyż zatrzymanie ręki i szarpnięcie jej za pysk może skutkować zrażeniem do ręki i odmową następnego skoku. Ważne jest, aby klacz ufała swojemu jeźdźcowi. Gdy tak jest, staje się złotym koniem, który przeprowadzi przez każdy parkur.
Wystawy
Czasami nieco się puszy i kombinuje, ale generalnie jest naprawdę świetnym koniem do prowadzenia. Nie ucieka, nie rusza galopem, porusza się sportowo, ale też bardzo elegancko. Uwielbia być w centrum uwagi. Podczas prezentacji w miejscu stoi spokojnie, choć gdy sędzia podejdzie, czasem potrafi położyć uszy i nieprzyjaźnie kłapnąć zębami, jednak nigdy nie ugryzie ani nie zaatakuje.
Łączna ilość osiągnięć: 2
Skoki:
-
...
Pokazy:
-
II miejsce na wystawie klaczy achał-tekińskich | Hipodrom Paris
-
II miejsce na wystawie klaczy achał-tekińskich | Hipodrom Paris
Inne:
-
...