Historia: Best urodziła się i została zajeżdżona w WSKS Winter Mist, po czym wystawiona na sprzedaż, jako zapowiedź przed kolejnym miesiącem tematycznym. Ruska od razu ją wypatrzyła, zachwyciła się jej maścią i charakterem, który zaprezentowała, wyrywając się stajennemu i uciekając ze stajni. Dziewczyna złożyła formularz i już po około miesiącu klacz przyjechała do jej stajni. Kilka razy brała udział w zawodach, w końcu została matką ślicznej klaczki. Któregoś pięknego dnia jednak Ruska zdecydowała się na gruntowną redukcję stada, a wśród koni wystawionych na sprzedaż znalazła się także Best. Jak zawsze zaciekawiona sprzedażą Ar pojechała do Echo Valley Farm. Także jej uwagę przykuła owa hanowerska klaczka. Nie była jednak pewna, czy takiego właśnie konia poszukuje. Chciała wszechstronnego ogiera, ale jej serce już ciągnęło ją w stronę tejże ciekawie umaszczonej klaczy. W końcu zdecydowała się i wystawiła formularz, a przekonała ją do tego jazda próbna. Już jakiś czas później Best przyjechała do Estrelli.

Praca na ujeżdżalni: Best ma swój charakterek i uwielbia go prezentować. Zdecydowanie nie jest to koń, którego dosiadać może każdy jeździec. Ze względu na przebojowość została wykluczona z rekreacji i jeżdżona praktycznie tylko przez Ar, w porywach przez Valentinę. Pod gorszym jeźdźcem zaczyna być kłębowiskiem sprzeczności. Albo nie raczy zadka ruszyć, albo się nie zatrzyma. Bardzo szybko wyczuwa umiejętności jeźdźca i potrafi to perfidnie wykorzystać. Nienawidzi bezmyślnego kręcenia się w kółko, cały czas coś musi się dziać, nie ma nawet chwili wytchnienia. Jest koniem do przodu, więc nie mysi być popędzana, ale zdecydowanie przydaje się umiejętność hamowania. Potrafi nagle poderwać się do galopu i polecieć na drugi koniec maneżu. Pod doświadczonym jeźdźcem będzie jednak chodzić jak zegarek szwajcarski, nawet przez myśl jej nie przejdzie, aby jakkolwiek kombinować. Bardzo dobrze reaguje na prowadzenie dosiadem, ładnie chodzi na kontakcie, nie potrzeba silnej łydki. Wszystkie pomoce powinny być delikatne i subtelne, ale wyraźne i jednoznaczne, wtedy klacz chodzi perfekcyjnie.

Praca w terenie: Czasami otwarta przestrzeń uderza jej do głowy i klacz potrafi ponieść, dlatego na tereny zakładane ma specjalne, bardzo mocne wędzidło. Dobry jeździec nie powinien jednak mieć z nią większych problemów. Klacz dzielnie idzie przed siebie, nie ma rzeczy, której mogłaby się przestraszyć. Nie przeszkadza jej, gdy musi iść w zastępie jako ostatnia czy środkowa, Ar czasami bierze ją nawet jako czołową, choć wtedy czasami kombinuje, aby zawrócić do stajni. Bardzo lubi swobodne galopady i pluskanie się w jeziorze, wprost uwielbia wodę, ale tylko taką w jeziorze lub z deszczu. Nie potrzebuje mocnych pomocy, nie próbuje zrzucać na siłę, czasami zdarzy jej się bryknąć z radości, ale jest to pojedyncze wierzgnięcie lub baranek, który jeźdźca z siodła nie wyrzuci. Nie boi się przejeżdżać przez ulice, nie boi się napotykanych czasami w lasach dzikich zwierząt. Bardzo przyjemna na dłuższe wyjazdy.

Zachowanie w obejściu: Jest grzeczna, nigdy nie skrzywdziła by człowieka, ale zdarza jej się straszyć zębami, odwracać się tyłem i kłaść uszy po sobie. Podczas czyszczenia stoi spokojnie, jest bardzo rozluźniona, ale zawsze macha głową i kłapie zębami podczas czyszczenia słabizny oraz brzucha. Kopyta daje ładnie, nie wyrywa, nie kopie, czasami tylko trochę straszy, że wyrwie, czyli napina nogę i troszkę ją cofa, ale nie jest to wyrwanie, bo każdy nadal tą nogę utrzyma. Podczas siodłania jest grzeczna, ładnie przyjmuje wędzidło, choć czasami podczas dopinania popręgu macha głową i kłapie zębami. Nienawidzi być kąpana, zdecydowanie wodę lubi tylko deszczową i w jeziorze. Potrafi podejmować próby odsadzenia się, więc zazwyczaj nie jest wiązana, tylko przytrzymywana przed drugą osobę. Wizyty kowala i weterynarza przebiegają spokojnie, klacz nie jest wobec nich agresywna, ładnie przyjmuje wszystkie leki oraz pozwala się zaszczepić, nie wariuje na widok igły. Podczas kucia i werkowania spokojna.

​

Na zawodach: My Best Friend kilkakrotnie brała już udział w zawodach, zanim jeszcze przyjechała do Estrelli. Jest doskonale przygotowana do startów, bardzo spokojna w przyczepce, ładnie wchodzi i wychodzi, grzeczna podczas przygotowań do startu. Jest rozluźniona i całkowicie nie daje po sobie poznać, że jakkolwiek się stresuje. Na rozprężalni bardzo grzeczna, nieco udziela jej się atmosfera zawodów i łagodnieje. Nie ma już odpałów, nagłych galopad i innych tego typu spraw. Bardzo dobrze sprawdza się pod jeźdźcem, którego już choć trochę zna.

​

Zdrowie: Best cieszy się bardzo dobrym zdrowiem. Jest jeszcze młodym koniem, a mimo to nadal jeszcze nie miała żadnej poważniejszej choroby. Nogi ma czyste, nie była kontuzjowana, ma mocne kopyta, układy oddechowy i pokarmowy w szczytowej formie. Brak chorób generycznych, zatem klacz została dopuszczona do rozrodu.

Hodowla: My Best Friend raz już była matką. Pokryta ogierem Kuzuri dała na świat piękną klacz *Let Love Bleed Red, która aktualnie stoi w Far Horizons Stud u Elvii i z powodzeniem startuje w zawodach WKKW. Wiemy, że klacz doskonale sprawdza się jako matka i źrebi się naturalnie, bez pomocy weterynarza. W najbliższym czasie nie mamy w planach rozmnażania jej, lecz jeśli tylko nadarzy się okazja oraz odpowiedni ogier, pokryjemy ją.

Chody: Niezbyt wygodne, ale bardzo ładne. Długi, widowiskowy krok dodaje jej gracji, choć jednocześnie jeździec wprost umiera, próbując wysiedzieć kłus ćwiczebny, choć po odpowiednim zgraniu się z jej chodem, okazuje się, że jednak wcale nie jest to trudne. Koń do przodu, fenomenalny kłus wyciągnięty. Klacz z wybitnym ruchem do dresażu oraz skoków.