Historia: Gold urodził się i dorastał w stadninie koni andaluzyjskich w Cordobie. Jego dzieciństwo nie było zbyt radosne, gdyż został odrzucony przez matkę. Po znalezieniu mu klaczy zastępczej mały nagle stał się apatyczny i wszyscy martwili się, że zachorował. Gdy wreszcie z tego wszystkiego wyszedł do stadniny przyjechała Ar. Pośród wielu źrebiąt, ten jeden przykuł jej uwagę. Hodowca powiedział wtedy, że jest to małe, słabe, brzydkie źrebię, lecz do dziewczyny wcale to nie przemawiało. Przewidziała dla niego wspaniałe osiągnięcia ujeżdżeniowe i tak się też stało. Trafił do Estrelli, gdy tylko stajnie były gotowe.

​

Praca na ujeżdżalni: Ten koń to istna maszyna. Nie ma w nim ani trochę typowego dla andaluzów spokoju, to po prostu potwór. Ciężko określić, jaki tryb włącza mu się podczas pracy, ale ogier jest totalnie nie do zdarcia. Czasami sprawia wrażenie, jakby wszystkiego się bał, choć jest to tylko takie wrażenie. W rzeczywistości jest on nie tylko odważny, ale też jest całkowitym przywódcą. Wymaga jeźdźca, który nie pozwoli mu się wozić. Sea mimo tego, że jest bardzo trudnym koniem, jest też bardzo utalentowany. Spokojnie można porównać go do tańczących ogierów z Jerez de la Frontera. Lekki w pysku, wymaga aksamitnej ręki i zdecydowanej łydki. Dosiad w jego przypadku to podstawa. Bez poprawnego działania dosiadem, nie ma co nawet na niego wsiadać, bo nic się nie osiągnie.

​

Praca w terenie: Ogier jest bardzo przyjemny w terenie, zdecydowanie lepszy, niż na maneżu. Wyłącza mu się wrogi tryb i staje się potulny jak baranek. Spokojnie odpowiada na sygnały jeźdźca, idzie bez najmniejszego problemu w zastępie, nie ma z nim też żadnego kłopotu, jeśli chodzi o wyprzedzanie. Tak samo jak na maneżu, jest całkiem niepłochliwy, aczkolwiek czasami lubi postraszyć tym, że zaraz się spłoszy. Takie konie nazywa się starą wygą, która doskonale wie, jak się ustawić, żeby jeździec jak najmniej wymagał. Golden bez problemu wchodzi do wody, a wręcz ją lubi. Uwielbia pławienie i zabawę w wodzie.

​

Zachowanie w obejściu: Mimo tego, że na jeździe ogier potrafi pokazać rogi, w obejściu to anioł. Jest cichy i spokojny, podczas czyszczenia stoi bez wiązania i nawet się nie ruszy, uwielbia czyszczenie zgrzebłem po szyi, praktycznie zasypia. Jest całkowicie innym koniem, niż podczas jazdy, jakby go zamienili. Siodłanie również przebiega bez kłopotu, podczas kąpieli Golden jest całkiem rozluźniony i spokojny. Wizyty kowala i weterynarza przebiegają spokojnie, ogier nie boi się sprey'a.

​

Na zawodach: Golden starty w zawodach zaczął dopiero u nas. Od początku był problem z przyczepką, ale nie dla tego, że ogier bał się wejść do środka. On po prostu miał taki kaprys, że przyczepka jest zła i on do niej nie wejdzie. Zatrzymywał się przed rampą, na rampie, powoli się wycofywał, zawracał do stajni, gdy założyło mu się dwie lonże, stał spokojnie i patrzył przed siebie jak osioł, nie obrażając osła. No po prostu stwierdził, że nie i koniec. Dopiero po długich jazdach naturalnych z Agness, ogier wreszcie wszedł do przyczepki. W drodze jest spokojny, podobnie podczas przygotowania do startu. Na rozprężalni taki, jak w domu. Wymaga tego dobrego i doświadczonego człowieka na grzbiecie.

​

Zdrowie: Ogier może pochwalić się niezłym zdrowiem. Oprócz tego, że raz tylko nam się podbił, ale szybko się z tego wylizał i już po upływie pół roku, wrócił do czynnego sportu. Układy oddechowy i pokarmowy ma w szczytowej formie, nie kaszle, nie ma kolek, jest oprócz tego czysty genetycznie, więc dopuszczony do hodowli.

​

Hodowla: Wiemy, że Golden Sea kilka razy był już ojcem, jednak nie znamy jego potomków. W naszej stadninie zaledwie raz był ojcem, aczkolwiek planujemy wdrożyć go do czynnej hodowli. Jego synem jest jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny Mind Games [kl. Notre Dame].

​

Chody: Miękkie i typowo barokowe, eleganckie i efektowne. Ogier porusza się z pełną gracja i wspaniale sobie radzi. Doskonały kłus i sprężysty ruch nadają mu gracji. Golden całkowicie nie wybija. Nosi tak miękko, że spokojnie można jechać go w dodaniu w kłusie bez siodła i nie będzie nawet szans, aby jakkolwiek wytrząsł.